BABYBLUECOAT.

  Cześć : -) jak Wam mija długi , listopadowy weekend? Ja niestety, nie należę do szczęśliwców, którzy delektują się wolnymi chwilami, spędzanymi w rodzinnym gronie. Z racji swojego zawodu jak to mówią świątek, piątek, na dyżur iść trzeba. 

  Ci, którzy bacznie śledzą mnie na IG, pewnie zauważyli moją nową fazę na wielkie pasteLOVE. Wcześniej uwielbiałam ciemne kolory i dlatego też lubiłam jesień i zimę, ponieważ bezkarnie mogłam nosić takie ubrania. W tym sezonie jednak zaczęłam eksperymentować z jasnymi kolorami i pewnie jak już zdążyliście zobaczyć to świetnie się w nich czuję. Moja szafa wypełniona jest wszystkimi kolorami tęczy, a moje samopoczucie dzięki temu znacznie się polepsza w takie ponure i szare dni. 

  Jak już też pewnie wiecie zarówno z obserwacji, jak i z moich wpisów, jestem straszną maniaczką wszelkich kurtek i płaszczy. W swojej szafie mam ich na prawdę mnóstwo. Ostatnio postawiłam na babyblue o prostym klasycznym kroju, oczywiście z dużymi kieszeniami.

Świetnie współgra z bielą i szarością. Jednak aby, cały outfit nie był zbyt mdły, postanowiłam ożywić go czerwoną torebką na srebrnym łańcuchu.

Wisienką na torcie całej stylizacji są oczywiście śnieżnobiałe NewBalance. Zawsze lubiłam sportowe buty, mam nawet małą kolekcję. Jednak gdy znalazły się w niej pierwsze czarne wtedy NB, wiedziałam, że nie będą ostatnie. Białe urzekły mnie swoją lekkością, wygodą i oczywiście kolorem. Jak widzicie zima zimą, ale dla mnie nie stanowi problemu, aby wskoczyć w takie wiosenne połączenie kolorystyczne. Co sądzicie o takim zestawie? Lubicie nosić jasne ubrania czy raczej wybieracie ciemniejsze zestawy? Jaki jest Wasz musthave tego sezonu? Piszcie w komentarzach. Buziaki!

Gdzie możecie znaleźć poszczególne rzeczy? 

Buty - NewBalance

Sweterek - Fashionak

Płaszcz - Zaful

Torebka - ZAFUL

Zegarek - Time&More