Dzisiejszy wpis prosto z łóżka, przeziębienie powaliło mnie totalnie. A w sobotę wyjazd... Ciekawe czy uda mi się w pełni wykurować? Odkąd pamiętam, mam takie szczęście, że jak zbliża się jakieś wydarzenie-mnie dopada jakaś infekcja. Tak samo było, jak chodziłam do szkoły, nigdy nie chorowałam w ciągu tygodnia, tylko zawsze w weekendy, w ferie, wakacje. Cóż, takie już mam szczęście, szkoda tylko, nie nie dotyczy to innych spraw:).
Jak zdążyliście zauważyć, czas biegnie nie ubłagalnie, mam już praktycznie koniec stycznia. Dla mnie jest to dobry znak, bo nie cierpię zimy. Nie mogę się doczekać lata, wakacji... Cały czas przeglądam letnią garderobę, wertuję strony, poszukując ciekawych i okazyjnych biletów lotniczych, by wybrać się na jakiś mały przedwakacyjny trip. Może macie jakieś pomysły, gdzie najlepiej wybrać się na przełomie kwietnia maja ? Piszcie w komentarzach! W taki sposób nawet chorowanie nie jest takie złe: -) Życzę miłego dnia, buziak <3.
Płaszcz/Coat - ZARA
Buty/Shoes-ZAFUL
Sukienka/Dress-ZAFUL
Torebka/Bag- GUESS
ładne połączenie, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńhttp://www.swiatwkolorzeblond.com/
Pięknie :) Płaszcz jest świetny!
OdpowiedzUsuńhttp://garderobelove.blogspot.com/
Płaszczyk jest genialny, genialna kolorystyka! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Juliet Monroe :)
czerwień pięknie sie wyróżnia ;) super ;)
OdpowiedzUsuńPorcelainDesire